Poprzednicy dobrze ci radzą. Mam 85 f/1,8 i 70-200 f/4, który spokojnie w plenerze zastępuje 85-tkę, we wnętrzach tylko ciasne portrety. U mnie kolejność zakupów była odwrotna, bo potrzebowałem jasnej portretówki. Do kompletu dokupiłem 28 f/1,8 i teraz brakuje mi już tylko 50-tki. Bierz 50 f/1,4 (jeśli cię stać) i zbieraj na 85-tkę, bo to szkło warte swojej ceny. Jest tylko jeden warunek - trzeba jeszcze mieć coś szerszego.
I to jest właśnie przewaga f/1,4 (przynajmniej z moją puszką).