a gdzie tamD80 to jest CCD 10 MPix i kolo CMOS-a canonowskiego to to nawet nie lezalo
ja jestem moze i rozwydrzony przez 5D (ktore niestety wymaga odplamkowywania, wiec tez ogladania zdjec na poziomie pikseli), ale o ile z 450D mi sie fotki zdecydowanie podobaja, o tyle w D80 takie cos jak ISO 800 to kaszana. szumiec co prawda nie szumi, ale detali tez juz prawie nie ma, bo odszumiarka przekracza wszelkie granice dobrego smaku. a 450D przy ISO 800 wyglada bardzo sensownie.
z tym ze nieodmiennie powstaje tu pytanie, czy z ta niedoskonaloscia mozna zyc. moim zdaniem mozna w tych zastosowaniach, do ktorych ten aparat ma sluzyc. przewaga w postaci istnienia (i ceny) tego 18-105 VR wydaje mi sie jednak znacznie wieksza.
na chwile obecna wychodzi mi, ze werdykt padnie przy macaniu w MM![]()