Witam i mam do was pytanie. Dzisiaj podłączyłem szkło z tematu i zaczęło się z nim dziać coś dziwnego. Wczoraj chodził normalnie, a dzisiaj AF nie potrafi złapać ostrości tak do 1,5 - 2 metrów. Z dalszych odległości jest oki. Po kilkukrotnym naciśnięciu spustu migawki do połowy, udaje mu się złapać ostrość, ale to tak raz na 10. Jeździ soczewkami jak oszalały w tę i z powrotem i nie może trafić. Podiąłem resztę swoich szkieł pod korpus i z nimi wszystko w porządku. Obiektyw nie był uderzony, ani mi nie upadł. Czy to coś z układem mechanicznym w szkle? Miał ktoś z Was taki przypadek?
Za odpowiedź z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.