Ptasia fotografia to trudny temat, zajmuje sie tym od ok 12 lat i powiem szczerze ze nie jest łatwo:-). Po pierwsze zeby robic zdjecia na pewnym poziomie trzeba znac temat od podszewki, znac zwyczaje, zachowania ptakow i spedzac z nimi naprawde mnustwo czasu ktory nie koniecznie musi byc wykorzystywany na robienie zdjec. Po drugie obserwacja, jest to bardzo wazny aspekt ptasiej fotografi, bez tego ani rusz. To nie jest tak ze pojdziesz do parku i zrobisz dobre zdjecia bo masz teleobiektyw, choc pewnie cuda sie zdazają. Zdjecia ktore pokazales robi sie raczej z poziomu ptakow żeby uzyskac głębie, mam tu na mysli odpowiednie tło. Po trzecie światło, Njalepiej udac sie na łowy z rana lub późnym popołudniem kiedy słonce jest nisko. Po czwarte kadrowanie, nalezy unikac centralnych kadrow. Wiem ze czasem emocje biora gore i kiedy mamy cos ciekawego w wizjerze to nie myslimy o niczym innym jak o tym zeby nacisnąć migawke ale z czasem umiejętność kadrowania wchodzi w krew:-).