Do zdjęć mojego syna, również nie mam dystansu, dlatego uważam, że trzeba być ostrożnym w publikacjach fotek swoich pociech. Z drugiej strony, narażasz się tylko na komentarz "do albumu" :wink:.
Twoje fotki 6 i 7 o których wspomniałem wyżej, niosą, moim zdaniem, dla obiektywnego widza pewną treść.
Ja widzę to w ten sposób, po 10-15 latach dzieciaki zobaczą to zdjęcie (dojenie) i kogoś lub coś im to przypomni, jakieś emocje, wspomnienia. To dużo lepsze niż rodzina pozująca na ganku. Chciałbym mieć wiele takich zdjęć w swoich albumach.