Uasterka moze byc bardzo prosta, ale nie koniecznie. Skoro aparat sie wylancza najprawdpodobniej robi sie zwarcie gdzieś (pytanie czy sie wylancza, chowa obiektyw czy tylko wylancza sie napiecie i zostaje w pozycji w jakiej byl), jesli dodatkowo nie działa pokrętło trybów, moze okazac sie ze jakas czesc w srodku sie obluzowala lub urwala i dotyka stykow. Nie jest to jakas typowa usterka i jest wrecz malo prawdopodobna ale moze wystapic. Wystarczyloby wtedy rozkrecic obudowe i sprawdzic. Elementy kontrolne na obudowie sa podlanczane do plytek scalonych aparatu za pomoca tasm transmisyjnych, mogla ona uledz uszkodzeniu lub sie po prostu wypiela. Ewentualnie mogly zasnedziec styki (rdza itp, moze wystapic nawet jak aprat nie wpadl do wody ale byl uzywany w wilgotnym srodowisku, badz np przenisiony z chlodnego pomieszczneia na upal lub odwrotnie - kondensacja pary wodnej). Jesli to nic z tych prostych rzeczy, mogla uledz uskzodzeniu ktoras z plytek ukladow scalonych, akorat w tym modelu jest ich kilka. Jeszcze jedno, jesli chcesz sam otworzyc ten aparat, uwazaj na 3 rzeczy: ukryte sruby (np jedna obok obiektywu pod naklejka), kolejnosc dostepu do poszczegolnych obudów zeby ich nie polamac), oraz najwazniesze: KONDENSATOR, ktory jest dosyc pojemny w tym modelu i jak go dotkniesze lub zrobisz zwarcie mozesz doprowadzic do niezbyt milego PORAZENIA (wierz mi kilka razy oberwalem kondensatorem od malych IXUSów i to nie bylo nic fajnego a ten naprawde potrafi kopnac), a nawet uszkodzenia plyty glownej. Gdzies tu widzialem watek na forum o otwierzniu tych aparatów.