Hej,
wiem że canony nie słyną z genialnego autofocusa, ale to co teraz dzieje się z moim sprzętem to już jakaś masakra, przy 70-200 f/2.8 L jest bardzo duży problem ze "złapaniem ostrości" przy 24-70L trochę lepiej ale bez rewelacji, miałem do tej pory już 300d, 20d, 5d i nigdy nie miałem takich problemów... mam wrażenie że na początku było trochę lepiej ale problem się zaczął pojawiać stopniowo, podobno to wina brudu na matrycy i matówce, ale w porównaniu z tym co miałem czasem na lustrze w starej 5-tce to pikuś... Może ktoś miał podobny problem i wie jak to rozwiązać...