niemniej nazywanie własnej twórczości SZTUKĄ pobrzmiewa mi lansiarstwem i naciągactwem, co oczywiście weryfikuje styczność z przedmiotem tej dygresji czyli tym co robisz i jak to wychodzi... rozumiem, że to niezbyt zręczny temat i lepiej przeskoczyć na jakiś inny temat.Zamieszczone przez popmart
-Pan?Zamieszczone przez popmart
-Nie, Pan. Proszę.
Marcin, proszę daj już spokój tej sztuce. i "humanistycznej nauce wyżej" też. zwłaszcza nieokreślonej definicji. jak to było? "czasem lepiej nie powiedzieć nic, niż powiedzieć coś i rozwiać wszystkie wątpliwości"???
ja staram się robić zdjęcia, tfu, landszafty, więc to po dwóch pstrykach wychodzi czy obiektyw do ****. zawsze go mogę zwrócić sprzedawcy i zarządać wymiany na inny nowy egzemplarz lub zwrot kasy.Zamieszczone przez popmart
Ale Akustyk ********e widoczki pstryka, że tak się brzydko wyrażę, więc nie rozumiem... chcesz kupić czy co?Zamieszczone przez popmart