goralu czy ci nie zal... ale tak na serio

[HuleLam]

ale masz wystarczajaco dobrej woli aby mnie skrytykowac, wiec moze znajdzie sie jeszcze troszeczke na dnie, zeby dac jakas rade jak nie to trudno pozdro pincet dwa dziwincet

Po pierwsze - nie pisz postów w stanie upojenia bądź uniesienia nerwowego...

pierwszy raz bede robil foty w gorach, a wiem ze temperatuta barwowa tam jest inna, bo i gestosc powietrza inna to tak juz z optyki chyba, tak wiec i zdjecia maja inny kolor i trzeba to zniwelowac chociaz do jakiegos normalnego poziomu

...a po drugie nie chodzi o temperaturę barwową. Poczytaj o perspektywie powietrznej i efekcie Raleigh'a (dyfrakcja światła na cząsteczkach pary wodnej w powietrzu), a także o "złotej godzinie" (link podałem wcześniej w tym wątku). Filtry mają minimalny wpływ na zdjęcia w górach - co najwyżej przy już prawie-idealnych warunkach możemy zmniejszyć kontrasty filtrem polaryzacyjnym lub połówkowym. Cała reszta to to, co nam Stwórca i przyroda dali: albo światło jest dobre, albo... robimy zdjęcia tylko pamiątkowe, bez ambicji na publikację w kalendarzu/albumie.