Witam,
Możecie mi podrzucić jakieś pomysły na plenery ślubne i nie tylko jak nie ma pogody?
Np. leje deszcz, a terminu nie ma jak przesunąć bo suknia wypożyczona…
Pierwsze co mi osobiście przyszło do głowy, to jakiś pałacyk i robienie we wnętrzach.
Niestety w mojej okolicy jedyny fajny pałacyk krzyczy sobie 150 zł…
Drugi pomysł jaki miałem to jakiś duży dworzec kolejowy nowoczesny lub w starym stylu (nieważne) ważne żeby zadaszony.
Ale może ktoś z was ma inne ciekawe pomysły?