Jak czytam wypowiedzi w tym wątku, to sam nie wiem co sobie myśleć. Nawet, pomimo faktu, że z częścią uwag się zgadzam, to sposób ich wypowiedzenia przyprawia mnie o zażenowanie. Nie wiem Panowie, kto was uczył wychowania.
Najwyraźniej czujecie przemożną potrzebę pinformowania każdego, że jest do niczego, z takich czy innych powodów. Wygląda jakbyście byli na misji i krucjacie przeciwko wszystkiemu i wszystkim, co według Was odstaje od norm najwyższej jakości, w której nikomu nic nie można zarzucić.
A nie pomyśleliście, że świat i inni forumowicze mogą się obejść bez waszej misji? Że życie samo zweryfikuje (w przypadku Miclesa), że rynek zweryfikuje (w przypadku pisma) i wasze komentarze, nie dość, że jak piąte koło u wozu, to cuchną zwyczajnym chamstwem?
Posiadanie racji, nie daje nikomu prawa, by głosić ja na lewo i prawo nie licząc się z kosztami innych osób, chociaż nawet do tej racji mam dużą wątpliwość.
Zwyczajnie nie rozumiem, czemu, skoro i pismo i wywiad do was nie trafia, nie mogliście zwyczajnie zignorować czy pominąć ten wątek.
No koniec powiem, że chylę czoła przed Miclesem, za wytrwałość w tym co robi oraz za przchedzoenie ponad takimi zaczepkami, trzeba być dużym człowiekiem, by to potrafić, ja bym chyba nie dał rady.
Pięknie to napisałeś to za to z czytaniem masz bardzo poważne problemy - większość zarzutów nie jest do Miclesa jako takiego (którego osobiście nawet lubię) tylko nieudolnego próby wypromowania pisma na CB czego akurat nie robi Micles...
Zarzuty co do samego pisma (a raczej jego składu) były i były jak dla mnie dość merytoryczne...
Tylko, będąc na miejscu Miclesa, nie wiem czy potrafił bym na to spojrzeć na ziomno i z takim dystansem jak Ty, ot i to wszystko. Czasami walcząc w słusznej sprawie można pociągnąć niewinne ofiary.
Micles się nie daje, ale nie uważam tego za fakt oczywisty, raczej coś, co podziwiam.
Poza tym mnie to nie wygląda jak "zarzuty nie do Miclesa, tylko raczej do pisma i jego składu":
Nawet jeżeli chodzi o krytykę gazety, to jest ona kosztem Miclesa. I moje pytanie brzmi właśnie czemu? Czy nie lepiej było zwyczajnie nic nie napisać?
To nie są jedyne przykłady.
Nawiasem mówiąc, myślisz, że promowanie takiej gazety przez forum może odnieść wymierny skutek, skoro, jak sam mówisz a ja się do tego przychylam, nie jest składana najlepiej i większość osób to widzi w tym ja? Moim zdaniem efekt bez komentarzy na ten temat byłby taki sam, jak do tej pory nikt chyba (albo prawie nikt) nie przyznał się do zakupu egzemplarza. Większość osób przeczytało na miejscu w Empiku.
Dlatego pytam, skąd ta potrzeba krytyki i jaki efekt ma na uwadze?
Jak ja widzę coś co mi nie podchodzi, to zwykle przechodzę obok obojętnie.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
podzielcie ten watek na odcinki i zacznijcie go sprzedawac.. mysle ze kupi go wiecej osob niz "lustrzanke"![]()
"Aby przeczytać następne 10 postów, zadzwoń pod numer 0-700-C-B-V-I-T-E-Z i pobierz swój kod aktywacyjny. Jeżeli chcesz wykupić kod aktywacyjny o wartości 100 postów, wybierz 0-700-C-B-H-A-Z-A-N"![]()
Ostatnio edytowane przez micles ; 11-09-2009 o 10:42
W tym sezonie modne są smsy.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący