Owszem ten cały wywiad to były niezłe jaja. Mnie ominęło bo był przygotowywany o jakiejś abstrakcyjnej godzinie. Inne pytania dostaliśmy mejlem a zupełnie inne były zadawane na wizji. Nie mniej reklama czasopisma była.
Owszem ten cały wywiad to były niezłe jaja. Mnie ominęło bo był przygotowywany o jakiejś abstrakcyjnej godzinie. Inne pytania dostaliśmy mejlem a zupełnie inne były zadawane na wizji. Nie mniej reklama czasopisma była.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.