A niby który zoom z f2.8 oferuje żyletkę?

Mało tego, stałki też wymagają przymknięcia aby osiągnąć najlepszą jakość. Wszystko jest kwestią świadomego użytkowania.

I pomimo całej tej onanistycznej paplaniny o sprzęcie ślubnym to na przekór wszystkim używam 50d (straaaasznie szumi) + 24-70/2.8 L na przysłonach rzędu 3.5 - 4 (cieeeeemnoooo) + 580EXII (tak, doświetlam notorycznie!) + iso 400... w kościele... a jak się ściemni na sali weselnej to nawet 3200... i o dziwo te zdjęcia luszie kupują i da się je oglądać!