Ja tam się nie znam, ale moim zdaniem zdjęcia robi się dla młodych
Kiedyś zadałem sobie pytanie, jaki cel ma fotografowanie ślubu i wesela. Każdy pewnie miałby inną odpowiedź, ale moja była taka, że jest to pamiątka, która ma przywrócić nastrój tego dnia. Dlatego robię taką fotografię. Fotografię, której celem nie jest ukazanie jak najpiękniej młodej pary, ani nawet pokazanie nastroju tego dnia, ale właśnie przywołanie go. To dosyć istotna różnica. Szczerze mówiąc, nie wiem czy mi się to udaje, ale się staram. Próbuję tworzyć zdjęcia które nie będą może ładne i czytelne, ale takie które przy każdym następnym obejrzeniu będą budzić coraz większą sympatię. Które będzie można zawsze odkryć na nowo, lub przynajmniej coś nowego w nich dostrzec. Gdybym odpowiedział sobie, że np. fotografia ślubna na celu ma pokazanie że para młoda tego dnia była najpiękniejsza, to pewnie robiłbym inne zdjęcia. Gdybym z kolei odpowiedział sobie, że fotografia ślubna ma służyć dokładnej dokumentacji, to też robiłbym inne zdjęcia (oczywiście zakładając, że wogóle inne podejście by mi odpowiadało).
Paenka - piszesz, że Twoim zdaniem 7 jest nieudana. Ja nigdy bym się nie pokusił o takie stwierdzenie w stosunku do czyjegoś zdjęcia. Co najwyżej, opinia czy mi się podoba podejście fotografa, czy nie (ewentualnie czy jest dane zdjęcie dla mnie czytelne, czy też nie)Ja strasznie lubię to zdjęcie, bo jest naturalne. Nic w tym zdjęciu nie było ustawiane, młodzi sami z siebie naturalnie stworzyli tą sytuację, a ja ją tylko zinterpretowałem. Bo tak właśnie mi się wydaje, że fotografia to nie tyle rejestrowanie, co interpretowanie.