Czytam to i czytam i nie widzę tu nic rewolucyjnego. Może ktoś w prosty sposób wyjaśni co w tym AF-ie jest niezwykłego ?
Czytam to i czytam i nie widzę tu nic rewolucyjnego. Może ktoś w prosty sposób wyjaśni co w tym AF-ie jest niezwykłego ?
remol71...w takim układzie źle czytasz, skoro tego nie widzisz.
Nawet gdybyś porównywał ten układ AF do tych z jedynek, to też znajdziesz parę nowości, których wcześniej nie było, a porównanie do innych xxD tym bardziej.
Nie porównuję do tego co ma Canon w 1-kach, a konkurencja w sprzęcie za mniejsze pieniądze. Słowo "rewolucyjny" ma szersze znaczenie niż jeden biurowiec.
Wszystko pięknie, tylko że po dwóch tygodniach już ponad z moim 7D i sprawdzonymi jeszcze dwoma innymi z przykrością należy stwierdzić, że niestety znów Canon dał totalnie ciała z AFem...
Jest to naprawdę przykre. Miałem 300D, 400D, 1D, 1Ds, 1Ds2, 5D, 5D2 i tak naprawdę dopiero teraz przy 7D mam istotne problemy z AFem. I to żeby jeszcze jakimiś kiepskimi szkłami, ale to Lki. Jedyne przyzwoite wyniki są przy 70-200/4 ale to ciemne i idiotoodporne szkło. 400D daje lepiej radę, naprawdę...
I żeby to był jeszcze regularny BF/FF z konkretnymi szkłami. Nie. Totalny random.
Wrzuciłbym sample, ale nawet szkoda sobie bandwidth zaśmiecać. To nie jest nawet 50% dobrych, z niektórymi szkłami to 10% dobrych. I to niezależnie czy punktowy AF czy spot AF czy ten z punktami asystującymi.
To już nawet 5D2, który w porównaniu z 1Ds2 ma AF że o kant tyłka go można rozbić, i tak lepiej sobie radzi.
I jak mi ktoś zarzuci, że to błąd w "technice" to nie będę nawet komentował. Żadna technika, żadna zmiana parametrów, nic nie daje rezultatów.
Witajcie,
chcialbym aby wpisali sie tu tylko wlasciciele 7D i opowiedzieli o tym co ich boli w odniesieniu do dzialajacego totalnie przypadkowo autofocusa. Nie mowie tu o zadnych sportowych cudach tylko o zwyklym, punktowym (point lub spot), srodkowy punkt, w miare jasne szklo.
Ja z niektorymi obiektywami nie jestem w stanie uzyskac nawet 50% dobrych ujec. Ten sam obiektyw zalozony na 1Ds2 czy 5D2 czy nawet durne 400D lapie ostrosc w zdecydowanej wiekszosci przypadkow bez problemu. Te same warunki, takie same ustawienia.
Jest to naprawde dolujace, smutne, a jeszcze do tego ta jesien. Nic tylko sie pociac.
Dlatego prosze wszystkich wlascicieli (a nie tym ktorym sie tylko wydaje) o swoje odczucia, i najlepiej o podanie przy okazji jakos numeru seryjnego (zalozmy bez kilku cyfr ostatnich) zeby mozna bylo ocenic czy to ma jakikolwiek wplyw na dzialanie.
Na forach zagranicznych pojawiaja sie glosy ze z roznych dostaw jest rozne dzialanie. Ja mialem okazje sprawdzic dzis dwa i jest taka sama porażka, a jeden z Polski a drugi z Niemiec.
nr seryjny 023011xxxx, polska dystrybucja - Fotojoker
Nie zaobserwowałem żadnych niedomagań AFu. Co prawda miałem tylko jedną sesję plenerową w minioną sobotę, ale na ok. 600 zdjęć ewidentnie nieostrych było może 20, przy czym mogło to być częściowo spowodowane moim niedbalstwem. Czyli jak dotychczas z 50D. Według mnie AF jest co najmniej tak szybki i dokładny jak w 50D a po przećwiczeniu nowych możliwości może być tylko lepiej
Dzieki, ale najwazniejsze info jeszcze - jakie obiektywy?Bo np. wszystkie foty moje testowe na 70-200/4L sa celne, ale za to z obiektywami 1.8 do 1.2 to problemy są takie jak już wspomniałem.
Na razie teoretycznie jest 4:1 dla tych złych (3 w Łodzi + 1 na PW dostałem już info), choć może jak Ty potestujesz inne obiektywy to będziesz w stanie coś innego powiedzieć.
Swoją drogą, poza informacją o obiektywach daj znać też jaki tryb AF używasz - punktowy, punktowy z rozszerzeniem czy punktowy "spot"?
Punktowy z rozszerzeniem i punktowy. Na razie tylko z 17-55 2.8 IS i 70-200 2.8 LIS.
A nie możesz go zwrócić - masz najwyraźniej walnięty egzemplarz.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner