OK, zauważyłem coś dziwnego i chciałbym uzyskać potwierdzenie od innych 7D-ziomków.
Właśnie wróciłem z koncertu, Trójka Tour, Dik4dik (nie napiszę prawidłowo bo pewnie dostanę auto-bana LOL), Gaba Kulka, Czesław Śpiewa. Tym razem spokojnie siedziałem sobie na widowni, co jest miłą odmianą, bo zazwyczaj walczymy o miejsce pod sceną z innymi fotoreporterami. Miejsce to najlepszy klub muzyczny w Polsce gdyby ktoś nie wiedział, czyli łódzka Wytwórnia. Czyli najlepszy dźwięk, światło, klima, zero smrodu petów, zero piwa na widowni i żadnych problemów z wnoszeniem sprzętu foto. No ale nieważne...
Przyniosłem na koncert 7D, 135/2L, 85/1.8 i 50/1.2L, i od pierwszych chwil zacząłem próbować różnych ujęć, na różnych trybach. Jak zwykle 135 najlepiej, ale tak przeglądając myślę, że mniej niż 75%, 85/1.8 słabo, a 50/1.2 tragicznie. Tak samo źle w Spot jak i w Point, Point + Rozszerzenie też nic nie dawało.
Dla jaj w pewnym momencie stwierdziłem, że tam w C.Fn III-6, jak się ustawia te tryby, to można też zrobić opcję "Disable". Zrobiłem to. Okazało się, że wtedy przy zmianie trybów mamy do wyboru tylko trzy - Punktowy, Strefowy i Pełny. W sumie OK, bo nie tęsknię za chimerycznym Spot AFem oraz za nic nie zmieniającym Punkt + 4 sąsiadów.
I jakież było moje zdziwienie jak nagle Punktowy, niezależnie od punktu zaczął łapać wszystko co chciałem ze 135/2L. No dobra, założyłem 85/1.8. Hmmm... też nieźle. Ale wiem, że to szkło na 5D2 wymaga pewnej korekty bo regularnie robi FF, więc poprawiłem +10 w C.Fn III-5, i spróbowałem... Hmm... doskonale! No to czas na chimeryczne 50/1.2L. Chociaż siedziałem trochę daleko, jakieś kilkanaście metrów od sceny, więc nie mogłem liczyć na cuda. I fakt, cudów nie było, też ustawiam na 50/1.2L korekcję +5 do +10 na 5D2 (z rozsądnego bliska jest lepiej niż z daleka) i było naprawdę porządnie, tzn. akceptowalnie.
Wróciłem do domu i założyłem chimeryczne 24/1.4L - duża większość trafiona, lekki FF, ale korygowalny i co najważniejsze - potwarzalny.
Więc pozostaje zadać dwa pytania:
1) czy inni moga potwierdzić, że z wyłączoną selekcją czyli opcja "Disable" w C.Fn III-6, działanie AFu w 7D jest lepsze niż z włączoną?
2) pytanie już raczej retoryczne i do siebie samego - czy nie był to przypadkiem przypadek i czy jutro nie będzie w ciągu dnia takiej samej kichy jaka była w poprzednich testach? A to całe przestawnienie C.Fn III-6 w tryb Disable nie było tylko chwilowym resetem, który da tylko efekt na parę godzin?
Dajcie znać.