tak tak, wlasnie plastikowy bagnet dyskryminuje ten aparat :/Zamieszczone przez Il fuoco
badzmy powazni, Panowie.
tak tak, wlasnie plastikowy bagnet dyskryminuje ten aparat :/Zamieszczone przez Il fuoco
badzmy powazni, Panowie.
350d, KIT 18-55, 50/f1.8, 100-300/f4.5-5.6 USM, 420EX. www.gawryl.pl
Zamieszczone przez Il fuoco
ja bym to okreslil inaczej, po co komu nowe seicento skoro moze miec uzywana bete 8)![]()
przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.
tak jak ludzie uzywali analogow z serii 3000, tak samo beda uzywali cyfrowego odpowiednika - kazdy ma inne wymagania.. a to ze ktos tego nie rozumie swiadczy raczej o waskich horyzontach myslowych, a nie pomylce marketingowcow Canona :-P
![]()
wszystkie te działania mają na celu przyciągnięcie nowych urzytkowników dSLR`ów bo jak mają aparat to kupią kiedyś pozostałe akcesoria, a dopiero to przynosi największą kase dla firmy, a jak się zepsuje taania lustrzanka z plastikowym bagnetem jak już będzie miał akcesoria i tak będzie to kupi drugą lepszą i droższą i tak koło się zamyka
EOS 300 | EOS 300d black +BG-E1 | Tokina AT-X 287AF Pro SV 28-70 f/2.8 |Canon 50mm/1,8 | 18-55 USM | 430EX | Velbon DX-888 | pokrowiec Soligor M42 | Lowepro Orion Trekker | DigiMate II 40GB Image tank | Helios 1:2/58 M42 | MIR 1B 1:2,8/37 | jupiter 4/200 |
będzie szło jak świeże bułeczki - jest mnóstwo ludzi, którzy marzą o 'lustrze', zresztą wystarczy poczytać gazety tematyczne - wszędzie mówione, że 'coś tam' profesjonalną 'lustrzanką' (a że lustro lustrze nierówne to już inna kwestia). Aparat będzie miał niską cenę (czyt. wystarczająco niską, by była atrakcyjna) i przyciągnie wielu amatorów, którym on wystarczy całkowicie (co więcej, mogę śmiało powiedzieć, iż niektórzy wyciągną z niego więcej, niż coponiektórzy posiadacze np. 20D, ale to inna inszość). Jeżeli amator poczuje niedosyt, to zgadnijcie, komu da swoje pieniążki... no... no? Właśnie tak.
Taa, szkoda że większość nabywców:Zamieszczone przez Il fuoco
1. Nie zauważy tego 'szczegółu'
2. Nie odczuje, że to plastik/alu/tytan/whatever - i tak nie zmienią obiektywu, a jak będą zmieniać to i tak się nic nie stanie - mocno przesadzone farmazony są o lichości plastikowych bagnetów...
Olac bagnet, taka "porzadnie amatorska lustrzanka" moze sluzyc jako zapasowy korpus, prezent dla dziecka (no bo nie kazdy daje dziecku pod choinke "jedynke"), itp.
oczywiscie klocimy sie miast isc ku porozumieniuale powiedzcie mi, ktory z was chcialby taka 3000 D kupic ?
mi wystarczylo ze dawno dawno temu mialem 3000N, nie zeby mizle naswietlal lub uragal, ale denerwowala mnie jego ubogosc i gotowosc praktycznie tylko w trybie "zielone okienko" po co pejzazyscie priorytet przyslony skoro nie ma podgladu glebi ostrosci? po co spotterowi czas rzedu 1/2000 s skoro nie wydala bufor a szybkostrzelnosc jest w granicach jednego zdjecia na sekunde, fakt kazdym aparatem da sie robic zdjecie, ale ilu juz tu na forum narzekalo na 300d ? mi sie tym fajnie foci ma akurat to co mi potrzeba, ale gdyby mialo mniej, odczulbym to bardzo, a plastik ? hmmm bagnet jak bagnet tyle ze plastik szybciej sie zuzyje (w moim 3000N po kupnie pierwszego tele po miesiacu juz byl zmasakowany ze klekajcie narody...) moze i to 3000d to jakas droga zeby wyciagnac kase... ja za te pieniadze wolalbym kupic 300d, no ilez mozna robic dumping ? d30 po premierze kosztowalo prawie 10k zl 300d okolo 5k a 350d 3,5k ilez mozna schodzic z ceny? gdzie jest ta granica ? niech kazdy kupuje co chce ja zamozny nie jestem ale na 3000d sie nie rzuce...
przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.
thorin ale to stwierdzeni pojawiało się już dziesiątki razy :-) To naprawdę mało ważne, co Ty, ja albo jakiś inny z tysiąca forumowiczów "by kupił". Ważne jest to, co kupią szare masy - i jeśli marketing Canona sobie tak wykoncypował, to widocznie jest takie zapotrzebowanie. Może i aparatów idealnych nie robią, ale ich sprzedawanie mają opanowane do perfekcji :-)
podchodze do tego sceptyczni muflon, 300d jest na takim poziomie "zaawansowania" ze ludzie zastanawiaja sie czy warto brac to lustro skoro mozna miec pare innych bajerow ktore im sie podobaja.. jesli juz przy trabancie spekuluja, to co bedzie kiedy dostana do wyboru jego znacznie bardziej okrojona wersje ? Spece od marketingu moze i sa madrzejsi ode mnie ale przeciez nie sa nieomylni przykladem niech beda modele Canona ktor nie odniosly specjalnego rynkowego sukcesu a dzis o nich malo kto pamieta (EF-M, lub 750 - jesli pomylilem modele prosze mnie poprawic, pierwszy mial bagnet na AF ale brak autofocusa a drugi model byl calkowicie zautomatyzowany czyt "zielone okienko") wydaje mi sie i jest to moja subiektywna opinia ze bedzie to klapa...
przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.
Ja tam wiem swoje ;-) Jeśli jest jakaś jedna dziedzina w której ufam firmie na C, to jest to właśnie umiejętność wyciągania $$$ z kieszeniEF-M to baaardzo stare dzieje - wtedy w ogóle świat wyglądał trochę inaczej ;-)