Właśnie jedną z największych zalet 15-85 jest zmniejszenie parcia na UWA. 15mm a 17-18mm - wydaje się nic, ale tak nie jest. I to 15 mm jest, powtórzę, całkowicie używalne, nawet bez korekcji w DPP. Jest znacznie lepsze niż 17mm w starym 17-85mm.
Oczywiście że np. C10-22 otworzyłby nowe możliwości. Ja jednak optuje za wizją - amatorskie fotografowanie w plenerze to jeden obiektyw i od wielkiego dzwonu dopinane trzycyfrowe tele. Kobylaste (i drogie) UWA jako trzeci obiektyw to już przerost formy nad treścią i widzę u Jacka podobne myślenie.
50-tką nadal robię bardzo dużo zdjęć, a jeżeli gdzieś mam pewne braki to ze światłem na czymś jeszcze szerszym. Z powodu oferty czy raczej jej braku. Nie wiem czy kupię kiedyś 28/1.8 do którego się przymierzałem, wolałbym większą zmianę względem 50-tki. Z kolei dość kusząca wizja zastosowania tu np. Tamrona 17-50 jest trochę hamowana tym, że wysokie ISO w nowych 5xx jest naprawdę dobre, pozwalające zbagatelizować tę różnicę działki przysłony w tych niekoniecznie częstych zastosowaniach u amatora (zwanych kotleciarnią).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Korekta: Różnicę działki przysłony względem 15-85.
OT: Słyszeliście o tym, że mają wrócić edycję wpisów?![]()