Jak czytam teksty w stylu "czy nie za ostry do portretu" to ogarnia mnie wesołość. Jak za ostry to się używa filtra Gaussian blur z promieniem mniejszym od 1 i już ostro nie jest. Do portretu to ten obiektyw jest raczej średni, 100mm na FF za krótko do bardzo wąskich kadrów, a za duża GO przy szerszych. Przy portrecie zdecydowanie olałbym ISa i kupił 85/1.8 + coś dłuższego.
Też mam od rana dobry humor. Pytań i wątpliwości podałem więcej i łączą się one ze sobą. Jeślibym myślał nad zastosowaniem jakiegoś szkła TYLKO do portretu to tej setki macro nie brałbym pod uwagę. Foty macro dodatkowo z wykorzystaniem czasami do portretów - tak to kombinuję. 85mm mam taką jak Ty "MM" więc jest dobrze. 200/f 2 to za duża "kobyła" jak dla mnie. 135mm chętnie ale jaśniejsze niż jest obecnie
.
Leica MP, 28/2, 35/1.5, 50/2.2, 75/1.9
Szkło jest bardzo zacne. W sumie niezbyt duże i lekkie. Dopiero po dołożeniu megadługiej osłony zaczyna robić wrażenie. Pancernie zrobione jak na L-stałkę przystało. IS działa jak powinien i pomaga rzeczywiście nawet przy maksymalnych zbliżeniach - choć jego efektywność wtedy nie powala. Zdjęć na kompie ze względów technicznych jeszcze nie oglądałem.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 07-09-2009 o 22:47
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Pisałem wyłącznie o budowie. Gdy będę mógł oglądnąć i pokazać zdjęcia to to zrobię.
Co do wrażeń to mam jedno - że czasami lepiej nic nie pisać 8).
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner