Tak - jestem jak najbardziej pewien. Jak zalożę szkło na aparat, przeogniskuję na minimalna odległość, to przymykają się listki przysłony. Po ustawieniu większej przysłony na aparacie (np f/8) i wciśnięciu przycisku podglądu głębi ostrości przymykają sie listki drugiej, umieszczonej głębiej przysłony, zaś listki tej płytszej pozostaja bez ruchu.
Obserwuję to wszystko (dwie osobne przysłony) z jednej strony obiektywu, więc nie ma mowy o różnym powiększaniu przez przednie i tylne soczewki
Jak bedę miał wieczorkiem chwilę czasu, to może uda mi się zobrazowac to jakoś na zdjęciu![]()