Może to i nie do końca typowe portrety i niekoniecznie kościół, ale chyba coś w tym stylu:
Oba zdjęcia na 5D przy ISO 800 i f/2.8
najpierw przy 1/25s (IS nie eliminuje niestety ruchów "modela", ale przynajmniej mikrofon był nieruchomy
ponizej crop 100%
A teraz 1/13s - tu "model" był nieco bardziej statyczny
i crop 100%
Robiłam 'portrety' co prawda nie w kościele, a w domu, ale w ciemnicy takiej, że w południe trzeba było lampy zaświecać
Przy zdjęciach z bardzo bliska udało się zejść nawet do 1/10.
Jedynym problemem jest to, co bardzo obrazowo pokazał mkk . IS nie wyeliminuje poruszenia osoby fotografowanej i tutaj jasne szkło jest niezastąpione.
Ja już podjęłam decyzję i 85/1,8 też zostaje - jest jaśniejsze, lżejsze i znacznie szybsze.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Też :-)
Może jestem staroświecki, ale uważam że szkła makro są do robienia makro, nie do portretów czy czegokolwiek innego :-)
100/2.8 L IS miałem okazję pobawić się wczoraj, nie powiem, to pierwsze szkło macro, które mi się naprawdę spodobało, ale że makrofotografią się nie param to na pewno go sobie nie kupię.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj