Bo wg mnie na ekraniku (dowolnego aparatu) mozna bardzo niewiele zobaczyć z racji jego wielkości.
Nawet na netbooku ~11" nie odważyłbym się oceniać szczegółów czy szumów zdjęcia. Wstępną selekcję robię tylko na podstawie oceny kadru (jak coś przytnę albo zupełnie bez sensu wyjdzie to takie odrzucam).
Nie takiej samej jakości bo technika produkcji tych malutkich LCD raczej się różni od tych większych. Co najwyżej proporcjonalną wielkość uzyskasz, ale detale, kolory itp już nie.
Piszę o swoim podejściu do każdego LCD w aparatach (nie tylko w 40D, trzymałem i oceniałem zdjęcia na różnych LCD w różnych puszkach, 7D jeszcze nie ale 50D i 5DMkII tak).
No ale niczego wam bronić nie będę - róbcie po swojemu, ja tylko przedstawiam swoje podejście licząc na to, że przemówi komuś do rozsądku.