"Poczytaj sobie np. na stronach Dalsy jak błyskawicznie rośnie cena matrycy wraz ze wzrostem powierzchnii - mały przykład - 80% matryc FF idzie do śmietnika ze względu na różne błędy."
I Ty tez w to uwierzyles? Nawet jesli tak jest, to takie tafle tlucze sie teraz za zachodnie grosze. Owszem, wypracowanie takiej technologii kosztowalo.
Pisalem, o duzych pojedynczych pikselach - te, jak wiadomo z elektroniki, latwiej wyprodukowac niz male. No i ryzyko, ze 80% pojdzie do kosza - mniejsze.
"A może Canon wie lepiej co miałoby większe wzięcie - dlatego właśnie powstał 7D."
I tym sposobem ostatnimi czasy stracili rzesze klientow, stoj: spadla sprzedaz - patrz ostatnie wyniki finansowe.
No tak. Inzynieroiwe z Canona wiedza wszystko najlepiej, nawet jak w granicach rozsadku zbabrac AF w 5D MKII, by czlowiek sie zastanawial nad CROPem, a nie odrazu pobiegl po 5D.
Mi by wystarczyl AF z polki nizej (xxD) w 5D. Na pewno nie jest drozszy, ale lepszy - to wiem z doswiadczenia.
Nastepny model zapewne bedzie mial wbudowany GPS (bo coz jeszcze mozna wymyslec) i bedzie to pewnie kolejny CROP, moze nawet APS-H.
Moim zdaniem ladowanie powyzej 10MPix w APS-C to przeginanie, rozumiem, ze marketing, ze wiecej szczegolow, ale... to wciaz rzucanie perel (pikseli) wsrod wieprze.
Po prostu ubolewam, ze na rynku nie ma taniej pelnej klatki, bez zbednych bajerow. Niech sobie bedzie i wypasiony (pod pewnymi wzgledami wowczas lepszy) CROP dla tych, co go wola. Ale czy rownolegle nie mozna wypuscic niewypasionej FF. Ot takiej zwyklej puszki FF, co robi zdjecia?
Ja bylbym "za".