Bzdury piszecie z tym nieopłacaniem. Naczytaliście się i nasłuchaliście chyba zbyt wielu profesorów ekonomii i marketingu o stopniowaniu nowości i szufladach pełnych hightechu, a teraz powtarzacie to jak jakaś mantrę.
Na coś takiego to może sobie pozwolić monopolista w różnej konfiguracji (jak był canon i nikon to imho też była sytuacja monopolowa). Ale kto wie, może firmy ze sobą współpracują, może udziałowcami wszystkich są te same podmioty i dawkują pipetką te "nowości", żeby jeden z drugim się podniecał.
W zdrowej sytuacji, byłby "wyścig zbrojeń", tak jak było jeszcze kilka lat temu na rynku sprzętu komputerowego. Niech sobie będzie FF w taniej puszce - niech konkurują innymi ficzerami - vide telefony komórkowe.
Teraz jest jakaś mega stagnacja i odgrzewane kotlety. Dokładanie mpix, digiców, punktów af, fps ? Gdzie ta rewolucja i postęp techniczny ?
Co tak naprawdę się zmieniło w jakości obrazka z cropa od czasów 10d/300d ?
Sorka, trochę mnie poniosło, ale wku* mnie ten bełkot o nieopłacalności zrobienia "puszki marzeń". W końcu apetyt rośnie w miarę jedzenia i zawsze można zrobić coś lepiej. A marketing jak ktoś kiedyś mądrze powiedział to "ciągłe stwarzanie potrzeb" - ja osobiście potrzeby zamiany xxd na 7d nie widzę.