Już znalazłem w czym problem , to wina blaszki w sankach , trzeba było ją trochę podgiąć bo od używania lampy zew. za bardzo sie wyprostowała i blokowała ten mały bolec pod nią przez co aparat twierdził że lampa cały czas jest na sankach .
Dzięki .
Już znalazłem w czym problem , to wina blaszki w sankach , trzeba było ją trochę podgiąć bo od używania lampy zew. za bardzo sie wyprostowała i blokowała ten mały bolec pod nią przez co aparat twierdził że lampa cały czas jest na sankach .
Dzięki .
EOS + L i kupa gratów ...