Oj nieWiesz ciagle myslalem, ze bedzie zakres tonalny na poziomie 50D, szumy takze, w koncu 15mpix a 18mpix wcale nie daje AZ takiej roznicy, aby pojawily sie tak moce szumy juz na 200. 7D ma chyba po raz pierwszy matryce Canona o ile sie nie myle i chyba nie wyszlo to na dobre (poza ostroscia).
Ja od samego poczatku bylem za 5D, jednak ciagle dawalem szanse 7D. Rozczarowal mnie, wiec jestem tym bardziej zadowolony z wyboru.
Przy nadziei trzymala mnie jeszcze obawa, ze jako fotoprzyrodnik bede zawidziony z FF, strasznie chcialem miec wszystko w jednym - w lesie takze mozliwosc nagrania przyrody. Tego mi szkoda, jednak jak jak pisalem wczesniej cos za cos, a te drugie COS jednak bardziej przemawia niz fajny AF, crop (mm) i 60fpsMajac 5D mam skok jakosci zdjec, nie jest on marginalny, ale widze go ZNACZNIE
![]()
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
ale, nie ma tego złego... sama ilość punktów matrycy nie jest straszna. Można ją sensownie wykorzystać, jak np. Fuji to próbuje robić TU. Kwestia tylko odpowiedniego oprogramowania. mogło by być np. 20Mp w trybie wysokiej rozdzielczości. 10Mp w trybie dużej dynamiki (każdy drugi o połowie mniej naświetlany). 10Mp w trybie małych szumów (sumowanie światła z dwóch sensorów). to było by coś. mogą sobie wtedy szaleć z pikselami oby tylko zostawili jakiś s lub m RAW doskonałej jakości. Jak na razie jest dziwnie ale może to się jeszcze rozwinie?
Robiłem kiedyś testy C400d - co dzieje się z szumami przy zmniejszeniu rozdzielczości o połowę (z 10 do 5 Mpix.). "Na oko" wyszło mi, że się zmniejszają - a więc postulat Mikola chyba jest spełniony....
Nie jestem jakimś tam onanistą szumowym, ale trochę mnie zdziwił test Optycznych w którym 7D wypadł dość słabo pod względem szumów wychodzących z RAWów, postanowiłem więc sprawdzić jedną rzecz, która mi wydała się podejrzana w procedurze testowej, sposób wywoływania zdjęć.
Zrobiłem zdjęcia obiektywem Canon 50mm F1.4, przymkniętym do F2.8 na czułościach od 100 do 6400 i wywołałem je w DPP i Dcraw. W Dcraw wywoływałem zdjęcia z takimi parametrami "-v -w -T", a w DPP wszystko na "0", czyli bez wyostrzania i bez odszumiania. Poniżej wycinki centrum kadru z ISO400 i ISO6400:
No i co wy na to?
Canon 7D / 350D + Spedlite 430EX
Canon: 17-40mm 4L / 50mm 1.4 / 70-200mm 4L
jak dla mnie to te z dpp sa mniej wyostrzone (czytaj bardziej mydlane) i niedoswietlone. ;-)
Sfotografuj coś bez rastra, a potem doprowadź do jednakowej jasności na wyjściu DPP i DCRAW. Bez tego wnioski moga być obarczone sporym błędem.
Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że optyczni przetestowali przy okazji wołarki... Chyba takie testy powinny być prowadzone równolegle na plikach pochodzących z kilku programów, choć to znacznie komplikuje przedsięwzięcie.
Ostatnio edytowane przez tezmarek ; 27-11-2009 o 13:14
Też z ciekawości . Wykonałem po dwie fotki z 50D i 7D . Crop tego samego elementu , 100% powiększenia , taka sama rozdzielczość , z RAW , bez obróbki , CS4 . W 50D zdecydowanie mniej szczegółowy obraz . Iso 800 i 3200 .
Dla mnie ważny jest wynik końcowy w postaci odbitki . Testy - w tym na optyczne.pl - też czytam .
Żonie bardziej odpowiadają fotki z 7D .
Wolę jednak FF - poza konkurencją .
Ostatnio edytowane przez wlodal ; 27-11-2009 o 12:59
Mało umiejętności - dużo zacięcia .