ale, nie ma tego złego... sama ilość punktów matrycy nie jest straszna. Można ją sensownie wykorzystać, jak np. Fuji to próbuje robić TU. Kwestia tylko odpowiedniego oprogramowania. mogło by być np. 20Mp w trybie wysokiej rozdzielczości. 10Mp w trybie dużej dynamiki (każdy drugi o połowie mniej naświetlany). 10Mp w trybie małych szumów (sumowanie światła z dwóch sensorów). to było by coś. mogą sobie wtedy szaleć z pikselami oby tylko zostawili jakiś s lub m RAW doskonałej jakości. Jak na razie jest dziwnie ale może to się jeszcze rozwinie?