O 10-22 złego słowa nie dam powiedzieć. Nowa wersja 16-35 faktycznie wydaje się być lepsza, choć różnica nie jest jakaś dramatyczna (link). Ze starcia z wersją pierwszą 10-22 wychodzi IMHO obronną ręką. Beczki? Hmm, to jeden z lepiej skorygowanych zoomów Canona. Opacznym wyszło, że dystorsje minimalnie mniejsze ma 10-22. Rogi (poza skrajnie-skrajnymi) ma świetne, a aberracja usuwa się bardzo ładnie (czego nie mogłem powiedzieć o 17-85).