Po lekturze tego testu zaczynam doceniać politykę dodawania "s" w Nikonie. Małymi kroczkami, ale następca jest lepszy (a najważniejsze nie gorszy) od poprzednika we wszystkim.

Wystarczyło dodać do 50D nowy AF, dodać uszczelnienia i zmiany w przyciskach, zostawić matrycę (i choć delikatnie ją poprawić) i dzisiaj wszystko było by bardziej proste dla użytkowników 40ek/50ek/etc. A tak to dla osób chcących zrobić upgrade nie ze względu na AF, a jakość obrazka pozostaje tęskne patrzenie za FF.