eee trochę luzu
kolega się z pewnością pomylił a my się odrobinę ten, tego, pośmialiśmy z tych 2 milionów (dla wyjaśnienia 2000tys = 2.000.000)
No chyba że będzie utrzymywał że naprawdę zrobił 2000tys zdjęć - wtedy powiem jedno - BZDURA![]()
eee trochę luzu
kolega się z pewnością pomylił a my się odrobinę ten, tego, pośmialiśmy z tych 2 milionów (dla wyjaśnienia 2000tys = 2.000.000)
No chyba że będzie utrzymywał że naprawdę zrobił 2000tys zdjęć - wtedy powiem jedno - BZDURA![]()
o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze
Od 3 miesięcy pstrykam 7D i na jednej bateri (jpegi) zrobiłem 2530 fotek, większość z nich to reporterka z obiektywami 70-200 F4IS i z 35 f1.4. Ale z Rawami nie udało mi się przekroczyć 1800 fotek. Zaznaczam że pracuje w Londynie gdzie ogólnie nie ma ujemnych temperatur.
Kurcze łapiecie za słówka przecież wiadomo że chodziło o 2 tys=2000sztuk.
Co w tym takiego niezwykłego? Zaraz napad na że jakieś herezje prowadzę. Ja tylko zapytałem ile pstrykacie na 7D to wszystko z podaniem przykładu ile zrobiłem na swojej puszcze.
Fajnie w starych analogach. Baterie na parę lat starczały. No ale to i mniej prądu ciągnęło i znacznie mniej zdjęć się robiło. Ale jakbyśmy wskoczyli na taki poziom wydajności to why not![]()
Chciałem zapytać użytkownikóe siódemek o co w tym chodzi.
W zwiazku z tym ze przymierzam do zakupu 7d to znalazłem jedna oferte, lecz jest jedna dziwna sprawa. Mianowicie osoba która sprzedaje aparat twierdzi ze zrobiła aparatem 4000 zdjec, jednak w ostatnich dniach z niewiadomych przyczyn licznik wskazuje ok 8-9tysi. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć. Pozdrawiam