moze lampa niewyrabiala i potrzebowala czasu na ladowanie,
normalka przy wbudowanej i wiekszej ilosci pod rzad
moze i w tym przypadku zewn potrzebowala czasu zeby zebrac sie w moc z slabych juz akumulatorkow
moze lampa niewyrabiala i potrzebowala czasu na ladowanie,
normalka przy wbudowanej i wiekszej ilosci pod rzad
moze i w tym przypadku zewn potrzebowala czasu zeby zebrac sie w moc z slabych juz akumulatorkow
450d/ bg e5/ 50 1,8/ kitIS
Mysle ze twoj problem jest nastepujacy bateria w lampie wyczerpala sie. Jezeli nie masz do niej power packa to te 4 paluszki jakie masz w srodku padaja bardzo szybko. Jak masz akumulatorki to jeszcze szybciej (starsze) jak sa nowe to jeszcze wytrzymuja. Potem musisz czekac na to zeby sie naladowala inaczej aparat nie wyzwoli. Mialem to kilka razy wiec kupilem power packa i problem rozwiazany teraz mozna strzelac seriami tylko trzeba uwazac zeby nie spalic lampy
Robić swoje i mieć satysfakcję z tego.
Oczywiście, że wyzwoli. Jak napisał wain.
zewnętrzna wyzwoli a wbudowana nie?!
skąd te różnice?
450d/ bg e5/ 50 1,8/ kitIS
Ja doświadczam od jakiegoś czasu podobnego zjawiska. Nawet bez lampy. Zarówno w OneShot jak i na Servo. Jakieś dziwne zamulanie, tak jakby spust nie ogarniał czy coś...
Najpierw było tak, że na one-shot ostrzyłem do połowy, bipało i mrugało, przekadrowywałem, dociskałem do końca a aparat jeszcze raz ostrzył (jestem przekonany, że w międzyczasie "nie popuściłem" spustu).
Ostatnio natomiast mulił mi w servo. Dociskam spust do końca, a on czeka ze 2 sekundy i robi ze dwa kłapy, ale na pewno nie w 6,3fps. Obstawiałbym na jakieś 2-3fps i od razu mówię, że na 100% miałem ustawiony tryb seryjny H.
580 blyska bez pelnej mocy, bo jest profesjonalna :>
5d2, 33, X100, 35 f/1.4, 85 f/1.8, 17-40 f/4
podobny objaw u mnie skonczyl sie wizyta na zytniej...
czekam na diagnoze - w srode bede wiedziec cos wiecej...
ponoc spust migawki czasami nie domaga (chcialbym zeby to bylo to a nie migawa do wymiany).
u mnie to bylo tak ze w 1/2 spustu ostrzyl i mierzyl, potem wcisk i nic, po 1-2 sek zdjecie...zeby wyzwolic "o czasie" trzeba bylo wcisnac/wdusic spust o wiele mocniej, do konca-konca (myslalem czasami ze juz glebiej nie idzie a poszedl)...
na razie wiec nie podpowiem nic - po srodzie bede madrzejszy...
Dzisiaj na sesji w studio spust kilkukrotnie nie reagował w ogóle (mówię już o dociśnięciu z 1/2 do 1/1). Pomagało w sumie nie wiem co, ale robiłem przerwy, ruszałem aparatem w tą i z powrotem, wyłączałem, włączałem, kręciłem przyciskiem spustu dookoła
Wkurzające to to! Mam jeszcze 4 śluby w tym sezonie![]()
Witam - Zaobserwowałem u siebie podobne objawy ( w 50D). Po jakimś czasie intensywnego focenia z lampą wbudowaną, aparat złapał zadyszkę co objawiało się podobnie jak opisaliście- łapał ostrość. ale nie można było docisnąć spustu. Dopiero po jakimś czasie 2 do 5 sekund można było oddać strzał. Ja
akurat radziłem sobie zamykając ręcznie lampę i ponownie ją otwierając. Pomagało na tyle że można było zrobić zdjęcie - więc było fota lampa fota lampa itd. Dlatego skłaniam się ku teori iż jest to wina lampy przy słabiej naładowanych akumulatorkach której brak powera i zwalnia, jak to już napisał maciej76. Pzdr