Zamawiamy identyfikatory - lista chętnych

[MarekC]

Dzwonił do mnie nasz forumowy kolega i pozwoliłem sobie pogonić drukarnię... w sumie tydzień minął, a oni nawet nie odpisali czy przyjęli zamówienie, kiedy termin realizacji (a pytałem) no i czy z projektem wszystko jest OK w kwesti technicznej. Teraz powinni odpisać - podczas wcześniejszych rozmów "ponaglenie" poskutkowało .

Diodak, kurde to TY zaproponowałeś nam plakiety, i tylko TY jesteś odpowiedzialny za to czy drukarnia dotrzyma terminów czy nie !! A dokonać tego mozesz w jeden sposób - ciągle im o tym przypominając, nie zaś raz na jakiś czas. W ten sposób każdy wykonawca oleje Cię.
Dla mnie zaczyna to przypominać jakąś dziecinadę..

[KuchateK]

Nie zapomnij o monopodach i statywach

[pn_]

Diodak, kurde to TY zaproponowałeś nam plakiety, i tylko TY jesteś odpowiedzialny za to czy drukarnia dotrzyma terminów czy nie !! A dokonać tego mozesz w jeden sposób - ciągle im o tym przypominając, nie zaś raz na jakiś czas. W ten sposób każdy wykonawca oleje Cię.
Dla mnie zaczyna to przypominać jakąś dziecinadę..

Kurde, ale ty chamowe tu robisz. Co Ty sie tak na tego Diodaka rzucasz i go obrazasz?!?!?!!!!

[MarekC]

jaką chmówę ?? pokaż mi choć jedną inwektywę, czy obraźliwe słowo. Nie wiem jak ty uważasz, ale jesli czegoś się podejmuję wobec tak dużej grupy ludzi, to staję na uszach by dotrzymać słowa.

[dfilip]

MarekC - w pelni cie popieram. To co wyprawia Diodak to conajmniej mozna nazwac dziecinada. Gosc jest niepowazny i nieodpowiedzialny.

[Diodak]

Diodak, kurde to TY zaproponowałeś nam plakiety, i tylko TY jesteś odpowiedzialny za to czy drukarnia dotrzyma terminów czy nie !!

Chyba jesteś niepoważny... ja mam być odpowiedzialny za drukarnie? Zaczyna mnie takie cos wk**** :-x.

A dokonać tego mozesz w jeden sposób - ciągle im o tym przypominając, nie zaś raz na jakiś czas. W ten sposób każdy wykonawca oleje Cię.
Dla mnie zaczyna to przypominać jakąś dziecinadę...

Dobrze, że jesteś taki mądry - trzeba było samemu przygotować identyfikatory, szukać drukarni i odpisywać takim jak Ty, którzy nie mają pojęcia ile jest roboty z takimi kartami... widocznie nie byłeś nigdy w drukarni. Dzieciniady nie skomentuję bo mogłoby mnie ponieść.

[Diodak]

MarekC - w pelni cie popieram. To co wyprawia Diodak to conajmniej mozna nazwac dziecinada. Gosc jest niepowazny i nieodpowiedzialny.

no to mnie rozbawiłeś

[dfilip]

Sluchaj kolego Diodak nieopowiadaj nam tu bajek o niby to jakichs strasznych rzeczach dziejacych sie w drukarniach. Robilem ostatnio karty rabatowe dla hotelu, projekt + wydruk +wysylka zajely 5 dni!!!! Drukarnia w Rzeszowie.

Osmieszasz sie teraz glupimi tlumaczeniami. Przypomnij sobie ile czasu cie wogole nie bylo na forum i nie zwalaj winy na drukarnie.

[MarekC]

Nie szukając niczego między wierszami Twej wypowiedzi:

Dzwonił do mnie nasz forumowy kolega i pozwoliłem sobie pogonić drukarnię... w sumie tydzień minął, a oni nawet nie odpisali czy przyjęli zamówienie, kiedy termin realizacji (a pytałem) no i czy z projektem wszystko jest OK w kwesti technicznej. Teraz powinni odpisać - podczas wcześniejszych rozmów "ponaglenie" poskutkowało .

- zadzwoniłeś, bo ktoś Cię pogonił
- przez tydzień nie zainteresowałeś się tą sprawą, choć nie dostałeś od drukarni żadnego potwierdzenia

I czy to nie są Twoje zaniedbania ?? Tak już jest z wykonawcami, że robotę wykonują w kolejności kasy jaką zarobią za zamówienie lub te, których realizacji się pilnuje. C'est la vie

[MarekC]

Dobrze, że jesteś taki mądry - trzeba było samemu przygotować identyfikatory, szukać drukarni i odpisywać takim jak Ty, którzy nie mają pojęcia ile jest roboty z takimi kartami... widocznie nie byłeś nigdy w drukarni. Dzieciniady nie skomentuję bo mogłoby mnie ponieść.

ZONK !!

Tak się składa, że pracuję w dziale rozwoju produktu jednego z małych operatorów telekomunikacyjnych. I oprócz mych głównych obowiązków w postaci zrobienia projektów, biznes planów nowych usług, muszę dla celów prezentacji tych pomysłów przez Zarządem - współpracować przy tworzeniu kampanii reklamowych, a więc wiem ile czasu potrzeba drukarni na przygotowanie np. 1000 plakatów reklamowych. NIGDY nie zdarzyło się, by proces: projekt, jego zatwierdzenie i ew. korekty, druk, rozlepianie trwało dłużej niż 2..3 tygodnie. Ci ludzie też pracują w warunkach ostrej konkurencji, dla pieniędzy nie zaś przyjemności