Dzwoniłem do kogoś z drukarni, okazało się, że identyfikatory już się robią (?), a jeśli nikt nie odpisał na mojego maila to znaczy że zawinił koleś który przyjmuje zlecenia. Grafik nie miał zastrzeżeń do projektu i poszło do druku. Osoba z którą rozmawiałem przez telefon mówiła, że wszystkie projekty ostatecznie przegląda i pamięta nasze identyfikatory. Zdaje mi się, że to był szef (dzwoniłem wieczorem na komórkę) i obiecał, że pogoni kogo trzeba, aby odpisał na mojego maila i potwierdził czy wszystko jest OK. Zaznaczył też (to co już wiemy), że termin realizacji to ok. 2 tygodnie w przypadku druku offsetowego. Więc dla pewności, żeby nie szukali za długo mojego adresu, wysłałem ponownie krótkiego maila z pytaniem czy przyjęli zamówienie i żeby podali termin jego realizacji. Dostałem maila z potwierdzeniem, ale bez podania terminu, na co odpisałem PONOWNIE, że czekam na konkretny termin - narazie nie odpisali. Ważne, że robią, a jak nie dostanę w poniedziałek maila z terminem to znowu zadzwonię... jeszcze kilka dni cierpliwości.
Całe pudło kopert już zaadresowałem, zostalo wlozyc ID i zanieść na pocztę. Jak tylko będę coś więcej wiedział to napiszę, a narazie wstrzymajcie się od nic nie wnoszących komentarzy i przede wszystkim od niemilych posądzeń i określeń typu "koleś" pod moim adresem bo sobie tego nie życzę.