z tego co zapamietalem to byl wlasnie malajski.
Hipek byl na wspolnym wieeeeeeeeeeeelkim wybiegu z sarnami, antylopa i paroma innymi. Ogolnie nieopodal jest wielka kopula pod ktora jest cos ala klimat tropikalny, gdzie hipopotamy spedzaja wiekszosc czasu.. pod woda maja przejscie na wybieg antylop. Ciekawym zjawiskiem jest laczenie wybiegow w berlinskim zoo... czasem sa tez pozornie laczone a bariera z drzew i krzewow nie pozwala zwierzetom przez nie przebrnac.

Duzym minusem jest promocja lwow ktore maja potezny wybieg i skały do dyspozycji.. a tygrysy i inne koty jedynie podwojne klatki (w budynku i za budynkiem). Jak na zwierzeta tych gabarytow stanowczo za male wg mnie.. gesta krata na zewnatrz nie pozwala focic.. jedynie w srodku a tam jest dosc ciemno i warunki do foto malo sprzyjajace.