Nie no koledzy , spoko... Moze onanista nie jestem ale matryce to pucuje przynajmniej raz w miesiacu.
Patent z odkurzaczem nie wypalil , ale...
Poroskrecalem jak sie patrzy , do zdjecia soczewki. Total 12 srobek , 9 na krzyzak (ph#000) trzy na plaski wkretak. Wyczyszczone i juz moge spac spokojnie. Wiem ze dziwnie to brzmialo pylek na soczewce widac na zdjeciu. Byl , ale na soczewce tylnej (tej blizej matrycy) jego tez usunalem (nie wiedziec czemu wczesniej go nie zauwazylem) No i przy okazji matryce tez cyknalem dla spokoju
Rowniez prawdopodobnie znalazlem przyczyne usterki takiego samego obiektywu jednego z forumowiczow...
Pozdrawiam i dzieki za podpowiedzi i dodanie otuchy![]()