Odświeżam temat
Aparat wylądował w Berlinie, od soboty jest juz w moich rękach. Długo troszkę to trwało, ale przynajmniej jest efekt. W opisie naprawy nie ma nic o migawce (albo nie umiem niemieckiego) Napisali o lustrze, o mechanizmie zamykania/opadania lustra i kalibracja. W porządku, ale gdy podpiąłem korpus pod komputer, i sprawdziłem przebieg migawki, było 37, łącznie z moimi zdjęciami testowymi, jakieś 17. Czyli wychodzi na to, że migawka została wymieniona, zrobili 20 kłapów testowych do skalibrowania i wio do Polski. Dopiero teraz AF działa poprawnie. Podsumowując: Serwis w Berlinie doskonale naprawił mi aparat. Jestem zadowolony. Jedyny minus to... 230 OJRO
![]()