Często zwariowane plenery to chęć odskoczni od "standartowych" zdjęć ślubnych, coś jak to mniejwięcej MacGyver wyjaśnił. Często jest to chęć pokazania jakiegoś nazwijmy to "dzikszego" wspólnego mianownika łączącego te dwie osoby, jakichś ich zainteresowań i tym podobnych.