Ale jak sobie wyobrażasz to "dobrze" w kompaktowym wykonaniu? Iso 400/800 f/2.8 1/50 i reszta błysk?
Płaska masakra z czarnym tłem wyjdzie, ograniczeń sprzętowych nie przeskoczysz.
Ale jak sobie wyobrażasz to "dobrze" w kompaktowym wykonaniu? Iso 400/800 f/2.8 1/50 i reszta błysk?
Płaska masakra z czarnym tłem wyjdzie, ograniczeń sprzętowych nie przeskoczysz.
Najfatalniejsza rzecz w R1 to opóźnienie spustu z lampą zewnętrzną, najdłuższe jakie widziałem. Iso 800 okropnie zaszumione, pozostaje więc 400. A to mało.
Podejrzewam, że w G11 iso800 będzie już całkiem dobre, a może i 1250-1600 w RAW? Z zewnetrzną lampą może tworzyć nienajgorszy zestawik w rękach sprawnego fotografa - do zdjęć w plenerze, w domu i kościele. Tu nie obawiałbym się pracy z nim. Gorzej na weselu.
Bez przesady, jak jest dobre światło w kościele i na imprezie to iso400 może wystarczyć, a Wy od razu deklasujecie sprzęt odnosząc do najtrudniejszych warunków.
Tak jak pisałem, dodatkowo można lampę użyć (zewnętrzną) w sposób mądry i kreatywny. Lustro, nie lustro - lampy zawsze się mogą przydać.
Kiedyś nie było cyfrowych lustrzanek i ludzie robili fotki analogami wspomagając się cyfrakami. No i jakie ISO miały te analogi??
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
Ja nie wiem co się dzieje z fotografami. Kumpel miał ślub i nagle w czwartek koleś stwierdził, że go nie będzie ale przyśle dobrego kolegę. No i przyszedł jakiś typek z kompaktem nikona i jakąś starą lampą błyskową (nie wiem czy to nie była jakaś od zenita przyczepiona).
ogólnie nie wiem co to za wynalazek bo ten co był wcześniej zakontraktowany to powiedział młodym raz, że robi zdjęcia 2 MPix bo ma za małą kartę;/ Jak to usłyszałem to aż mi się włosy jeżyły na głowie. No i jeszcze za to pieniądze bierze.
Kumpel tylko ze spokojem zobaczył, że miałem swoją torbę ze sprzętem przy sobie... (mimo, że wcześniej mówił - nie bierz aparatu weź się i pobaw) dobrze, że zawsze ją bioręBo było czym ratować sytuację.
Zapłacili kolesiowi?
Wiesz, ja się nadal zastanawiam, co udalo mu się uchwycić - nie wiem jak to się skończyło - bo kumpel już w dniu ślubu nie chciał się denerwować - ale powiedział, że sprawy tak nie zostawi. Jak się to skończy to nie wiem - bo teraz są na podróży poślubnej i nie mam kontaktu.
Tylko jak się go zacząłem dopytywać, to trochę sam sobie jest winien - wziął go bo jest tani i dobrze mu się z nim rozmawiało, ale już umowy żadnej nie podpisał ani nic... po prostu masakra.
Wszystko się okaże po powrocie - ja kolesia nie skreślam, bo może mnie zaskoczy zdjęciami z kościoła - na sali było dość ciemno i widziałem, że na zdjęciach na monitorku, jak rzuciłem kilka razy przez ramię, pierwsze postacie oświetlone a tło czarne ;/
w kościele ludzie są mało ruchliwi więc bez lampy taki np; SX110 spokojnie da radę przy ISO400, na sali to już lampę trzeba, ale mam sporo zdjęć z kompaktów różnych- kto miał to focił. i są napradę przyzwoite. tylko im bliżej północy tym bardziej poruszone![]()
canon
Eeee, tam - nic sensownego kompaktem z kościoła nie wyciśniesz. Nie oszukujmy się. Pewnie - jedno czy dwa znośne, podkreślam, znośnie wykonasz. Ale jak ci klient zaśpiewa to na 300 dpi do książki....W ogóle nie ma o czym mówić.
Tak to bywa jedni za jedni przeciw. Ale widziałem gosci jak robili fotki dobrymi kompaktami np Olimpus 8080 lub 5050 dotego mieli lampe zewn oraz nasadke szer. i powiem ze album byl ekstra ale....
Ekstra? Chyba żartujesz