Czy ja wiem... Im dalej w las, tym szybsze kompy, lepsze rozwiązania w renderingu... A producenci będą raczej zachwalać sobie pracę z grafikami, którzy zrobią im dokładnie WSZYSTKO co oni sobie wymyślą. Widać to przecież już w filmach - kiedyś ludzie męczyli się, żeby zrobić wielkie hale z krajobrazem którego nie spotykamy w rzeczywistości, a teraz - 3d i tyle...
BTW : Jak oglądałem ostatniego Harry'ego, to już nie widziałem w którym momencie następuje łączenie obrazu zwykłego z wygenerowanym komputerowo.