Rzeczywiście aparat miałem ustawiony na porogram manualny, to wyjaśniałoby zachowanie lampy. Nie wiedziałem, że to zasada w kompaktach Canona, w Sony R1, którego używałem takego zachowania z lampą Metza nie zauważyłem. Sprawdzę później jak zachowuje się 430II z G11 w trybie P. Powinno więc chyba być lepiej.