Ja z kolei mam ze sobą dwa komplety akumlatorów Sanyo i biorę też komplet paluszków alkalicznych, średniej klasy. I muszę powiedzieć, że wykorzystałem je dwa razy, raz dałem koledze któremu padły aku, a z którym focę, a drugi raz jak się okazało, że moje enyelopy zostały rozładowane kolejce przez dzieci, a ja o tym nie wiedziałęm.:rolleyes: Często udaje mi się dociągnąć na jednym komplecie, ale ja robie jasnymi szkłami i głównie doświetlam, by wyciągnąć z cieni. A autorowi wątku życzę powodzenia. Trudno jest uczyć się lampy w warunkach bojowych.