Napisałeś, że części nie ma. Później tłumaczyłeś to wielkimi cenami. A ceny takie są niezależnie od tego czy ten sprzęt jest w ciągłej produkcji czy już nieprodukowany.
Pisanie o braku części było bezpodstawne.
Pkt 8 regulaminu forum
plutophoto.blogspot.com
Nieprawda, napisałem tylko że "ciężko bedzie dostać". Czytaj uważnie i nie dodawaj słów które nie padły.
Czepiasz sie słówek. Jakie znaczenie ma czy np. serwis ma matryce do 1ds mkI czy nie, skoro jej koszt wynosi (mniej wiecej) 150% ceny używanego aparatu. Część może i jest dostepna ale de facto w razie zepsucia sie nie ma sensu jej kupowac.
samokrytyka??Pisanie o braku części było bezpodstawne.![]()
Ostatnio edytowane przez justanimage ; 17-08-2009 o 22:56
600D + Tokina 19-35 + T28-75 + C50 1.4 + C70-210
Dyskutowanie na ten temat nie ma sensu.
Wracając do tematu:
sirgerwazy jeśli masz kase to na Twoim miejscu brałbym 1Ds MK II. Świetne body i AF który uzależnia - mam 1D classic i nie wyobrażam sobie powrotu do 40D czy 50D - w 5D jest różnica wielkości obrazka i to osobiscie mnie kusi jako jedyne.
Jak już napisałem - jedynki są uzależniające a to coś znaczy.
Pozdrawiam
Zdecydowanie 1dsII - większy wydatek, ale body w pełni używalne i wciąż dające pod D. wielu innym. Moim zdaniem dużo lepsze od 5d, a w tyle zostawia je wyłącznie 1dsIII. 1DS1 to już jednak lekki antyk jest. Słabsza współpraca z lampą i prądożerność - to wady, które miał też 1d mk1.
BTW - najweselsze jest to, że koszt migawki do pierwszego 1d to tyle samo co do dwójekniestety.
ja jednak chyba bede sklania sie do 1ds classik. przezytek bo przezytek ale dobra wspolpraca z lampa jest mi jak narazie zbedna) bo jej nie uzywam chyba ze w studio ale to juz inna bajka do ktorej TTL nie jest do niczego potrzebny
)
natomiast placic prawie 3 razy tyle za mniejsza pradozernosc... no coz nie za bardzo mi sie usmiecha)
pozdrawaim
Pkt 8 regulaminu forum
plutophoto.blogspot.com
Jak ci padnie aku po 200 zdjęciach to zmienisz zdanie.
Can Count powinien dać radę w serii pierwszej jedynek. Jeśli nie to Photo Me.