Niektorzy pisali, ze po zakupie nowego aparatu juz mieli pylki...
Takie uroki lustrzanek
Mnie tez to nie odpowiada, ale... jak wszedzie w zyciu - wszystkiego sa plusy i minusy.
Niektorzy pisali, ze po zakupie nowego aparatu juz mieli pylki...
Takie uroki lustrzanek
Mnie tez to nie odpowiada, ale... jak wszedzie w zyciu - wszystkiego sa plusy i minusy.
A ja jeszcze dodam ze bedac na wakacjach widzialem goscia co lustro i matowke przecieral swoja zapocona koszulka.A sprzet ten do eos 3. Nie patrzylem czy po tym zabiegu lustrem dalej dalo sie klapac. Cala operacja troche trwala, bo pan byl bardzo dokladny i sprawdzal jeszcze pod slonce czy wszystko zeszlo.
Aha calosc dziala sie na Ukrainie i tym gosciem byl jakis dziany ruski, ale i tak aparatu szkoda.
Ostatnio edytowane przez Gizzmo ; 04-09-2005 o 21:25
EOS 30D | EOS 30V + grip | G3
EF 50 f/1,4 USM | EF 17-40 f/4L USM | EF 70-200 f/4L IS USM | Speedlite 580 EX
To byla wersja "Jeos tri", "zdjelano w Rosiji"."Made in China" by nie wytrzymalo,a tak "zdjelajet nieskolka bolsze snimok"...Zamieszczone przez Gizzmo
))
Latwiej kijek pocieniasic niz go potem pogrubasic...