Cytat Zamieszczone przez KMV10 Zobacz posta
Czy dobrze zrozumiałem, uszkodzona taśma wraz z soczewkami stanowi jedną część zamienną? Jaki jest finalny koszt naprawy? Jak rozumiem soczewki w Twoim obiektywie były OK, a i tak musiałeś zapłacić za nowe, mimo że potrzebowałeś jedynie nowego egzemplarza wadliwie zaprojektowanej taśmy sygnałowej?
Tak, uszkodzona taśma z soczewkami stanowi jedną część zamienną. elekronika ISa wraz z soczewkami były ok.
Część zamienna ma symbol YG2 - 2265 - 010, nazwa Image stabilizer ass'y. Aktualnie kosztuje na Żytniej 407,13 zł.

Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
Ale nie masz nigdzie dowodów (poza KILKOMA opiniami ujawnionymi dopiero w tym wątku vs setki tysięcy wyprodukowanych szkieł) że ten rodzaj usterki powtarza się w tym konkretnym szkle.

Już Ci podałem swoje dowody - czytam codziennie to forum i pierwszy raz trafiłem na informację o takiej usterce.
Możesz teraz Ty podać swoje dowody na powtarzalność tej usterki w tym konkretnie modelu szkła?
To że pokażesz zdjęcie tasiemki jak to u Ciebie wyglądało to nie dowód na powtarzalność; tylko statystyczna ilość potwierdzonych problemów vs ilość wyprodukowanych szkieł to byłby jakiś dowód.
Tylko o to mi chodzi - byśmy z kilku przypadków tego typu uszkodzenia w danym szkle nie robili jego ogólnej, charakterystycznej cechy, bo to zbędna demagogia.

Nie dajmy się zwariować bo zaraz panikarze, bazujący wiedzę tylko na wyczytanych opiniach, będą pisać "nie kupujcie tego badziewia bo psuje się w nim IS" a to nie będzie prawdą .

Co do argumentu że serwisanci wiedzieli o co chodzi - od tego przecież są... uszkodzenie IS i/lub AF to najczęściej właśnie zerwana tasiemka sygnałowa (nawet ja to wiem, a nie jestem serwisantem) ale... niezależnie od modelu obiektywu .


Vitez - przepraszam, ale to forum nie było, nie jest i nie będzie jedynym żródłem informacji/wyrocznią itp... - przynajmniej w moim przypadku, więc fakt, że nie było o tym słychać tutaj nie dowodzi też, że tak nie jest (to jest polskie forum w polskich warunkach finansowych - czytaj: w Polsce jest tych obiektywów mniej niż w innych krajach)... a wystarczy poszukać przez googla - wyskoczy wiele zgłoszeń/próśb o pomoc w sprawie IS dla tego modelu.

odnośnie dowodów...
Niestety - o ile wiem żaden serwis fabryczny/firma nie poda dokładnych statystyk awaryjności takich rzeczy (fotografia, elektronika), a wezwania/zaproszenia do bezpłatnych napraw dot. zwykle tylko sprzętu z najwyższych półek, a do tej ten obiektyw się nie zalicza.

Znalazłem ciekawą stronę firmy zajmującej się obiektywami (wypożyczalnia), w tym canona, która na podstawie swoich doświadczeń podaje troche danych. poniżej linki:

http://www.lensrentals.com/news/2008...repair-data-10

http://www.lensrentals.com/news/2008...repair-data-20

http://www.lensrentals.com/news/2009...repair-data-30

To nie jest legenda, gdybanie... to są realne dane, co najczęściej pada w obiektywach w trakcie ich intensywnej eksploatacji (podkreślam - intensywnej eksploatacji!) i jaki odsetek danego modelu im ulega. Każdy moze tam przeczytać jaki jest odsetek awaryjnych sztuk w ich raportach i że problemy dotyczą głównie właśnie IS-a...

http://www.lensrentals.com/rent/cano...8-is/for-canon

to informacja o obiektywie z uwagą - Is stanowi statystycznie większy problem w tym obiektywie niż w innych...

Jest tam też takie zdanie:

"One of my favorite lenses, the Canon 17-55 f2.8 IS, is high on the list. I still think it is a great lens, but it is a bit fragile."

Myśle, ze to jest najlepsze podsumowanie tego obiektywu, bardzo dobry (dla wielu to ukryta L-ka) ale dość delikatny (nie ma trwałości typowej eLki).
Jesli ktoś ten obiektyw wykorzystuje często/zawodowo to ma dużą szansę na awarię (w porównaniu do innysh obiektywów Canona), tym większą im dłuzej go używa, natomiast ktoś kto go rzadko używa może raczej spać spokojnie.

Jeżeli Cię to Vitez nie przekonuje - trudno - ale mam też propozycję - może by na forum zrobić dział dotyczący realnej usterkowości posiadanego przez nas sprzętu?

Każdy by w swoim profilu wybierał z listy zakupiony np obiektyw, podawał rok produkcji i częstotliwość użytkowania - i jako taki wchodziłby "na stan" forum jako używany/sprawny. W razie awarii itp użytkownik wprowadzałby rodzaj awarii, czas itd i w ten sposób zyskalibyśmy możliwie wiarygodne dane co do niezawodności w określonej liczbie sztuk na przestrzeni określonego czasu przy danym rodzaju użytkowania...?