Aż tydzień?!
U mnie jest jakoś tak, że jak podejmę decyzję to spontanicznie, zadłużając się lecę kupować. Najlepiej dla mnie by było, mieć nowe body na sobotę, a jeszcze lepiej na czwartek
Ale jeśli tydzień miałby coś zmienić w cenach... lub w superhiper propozycji Canona dla 60D, no cóż... bym okazała się blondynką (nie obrazając blondynek, brunetek, rudych i szatynek)