To zadne gierki slowne. Chyba, ze z Pana strony.
Wychodzi na to, ze praktyka jest dziwna. Umowa ze spolka, a przelew na konto prywatne.
To zadne gierki slowne. Chyba, ze z Pana strony.
Wychodzi na to, ze praktyka jest dziwna. Umowa ze spolka, a przelew na konto prywatne.
O czym Pan w ogóle pisze?
Ma Pan do mnie jakieś zarzuty? Proszę otwarcie, drogą oficjalną, prawną, a nie jakieś dziwaczne formowe działania quasi-adwokackie.
Ależ wcale nie potrzebuję Panu wierzyć, wystarczą proste fakty. Data wystawienia tytułu wykonawczego nie musi być zbieżna z datą powstania. Tytuł wykonawczy może być również umorzony a za jakiś czas wystawiony ponownie, albo w ogóle nie wystawiony i odłożony "na później". No i detal, nie wydaje mi się żeby Pan wiedział więcej o finansach mojej firmy niż ja.
Ostatnio edytowane przez Tom01 ; 29-03-2014 o 11:41
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Zadne gierki. Jeden z kolegow napisal, ze przelew na konto osoby fizycznej poszedl, zgodnie ze wskazaniem. Okazuje sie, ze sprzedajacym jest jednak sp z o o.
Jest to wiec co najmniej dziwne.
Nadto, kolega wykazal, ze konto do zwrotu pieniedzy przeslal, wbrew temu co Pan twierdzi.
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Przesłał. Wczoraj. Sprawa zostanie zakończona jak powinna być dawno. Jeśli email wysłał wcześniej, do mnie nie dotarł. Nie wnikam w przyczyny, ale nie dopytywałbym się gdybym go wcześniej miał. To, cytując klasyka, oczywista oczywistość.
Proszę Pana, nawet sprzątaczka wie więcej o firmie w której sprząta niż publiczność z forum. Prosiłbym się powstrzymać od durnowatych uwag. Są jakieś pytania merytoryczne, słucham, odpowiem. Nie mam ochoty uczestniczyć w paleniu czarownic.
Ostatnio edytowane przez Tom01 ; 29-03-2014 o 12:55
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Tylko pozazdroscic. Zwykly pracownik tak sie utozsamia, ze pisze "moja firma".
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Zwykla zawodowa ciekawosc.
W prawnika sie nie bawie. Jestem nim.