W żadnym wypadku nic takiego nie napisałem. Czy ja naprawdę piszę tak bardzo niejasno? Mówię, że przeniesienie wrażeń z koncertu nie polega na dużej głośności. Jedno ze słów kluczy to "akustyka pomieszczenia". Nawet jakby ktoś chciał, nie postawi kilowatowych kolumn i m.in. z powodu akustyki pomieszczenia nie odtworzy wrażeń z koncertu. Tak samo, przeniesienie wrażeń ze słonecznej plaży w zacisze pracowni z monitorem nie polega na zadawaniu tysięcy nitów jaskrawości. Analogiczne do akustyki, oświetlenie pomieszczenia nie pozwoli odtworzyć słońca przez wywalenie jaskrawości ekranu w rejony spawarki.
Między wierszami lansuje się Pan na fachowca, więc wydaje się, że powinien Pan o takich rzeczach wiedzieć. Sposób widzenia determinuje to, czego jest więcej w polu widzenia, czyli otoczenie, nie mały prostokąt monitora. Sam Pan wspominał o zjawiskach związanych z zakłóceniami postrzegania jasności przez wpływ otoczenia. Otóż, skoro w tym przypadku nawet Pan liczył kontrasty i oświetlenie wpływ miało, to dlaczego wybiórczy? Dlaczego nie zestawia Pan podobnej relacji z punktem bieli?
Mocno upraszczając mechanizmy: Przy audio w domu jest cicho i dowalenie 180dB przekroczy próg bólu uszu. Przy obrazie, w domu jest ciemno i dowalenie setek nitów przekroczy próg bólu oczu. Widać analogię? Pan natomiast twierdzi, że jak nie dołożymy do pieca, to upadnie dynamika. Bzdura, bzdura, bzdura. Zmniejszając wszystkie poziomy tak, aby najniższe sygnały, czy to najcichsze dźwięki, czy najciemniejsze odcienie do poziomu "szumu tła", siłą rzeczy przesuniemy tez górę zakresu. Stały kontrast, pamiętamy? Jako, że przy słabych sygnałach nasza percepcja zmienia "charakterystykę czułości", w audio dynamikę zachowuje się przez odpowiednią equalizację, w obrazie przez odpowiednią krzywą półtonalną. I tyle. Słyszymy i widzimy to co mamy słyszeć i widzieć z zachowaniem dynamiki właściwej dla sprzętu odtwarzającego.
Nie tyle przełomowe, co próbujące łamać podstawowe zasady percepcji.
Nie, EIZO się nie myli i implementuje tryby "ergonomiczne" w konkretnym celu. Jeśli jest Pan zaznajomiony z właściwościami posiadanego sprzętu, to dlaczego zdaje się nie rozumieć tego, że firma takie tryby pracy wprowadza np w celu zmniejszenia obciążenia wzroku (redukcja niebieskiej części widma) np przy czytaniu książek na ekranie. Nie wiem czy Pan zauważył, ale w materiałach informacyjnych jest książka czy tam gazeta, jako ilustracja do czego ten tryb służy.
Źródło: eizo.com
Zmniejszając jaskrawość kontrast nie spada. To niemożliwe w LCD. Myślę, że zwykły pomiar wyprowadziłby Pana z błędu.