może napisz jak sie nazywał ten monitor za 2kilo euro ja gdybym tyle wydał to bym pamiętał co kupiłem (szczególnie gdybym kupił takiego szrota jak opisujesz) bo masz dziwne doświadczenia - z moich doświadczeń wynika że monitory takie lepsiejsze nie są oczojebne i nie mają kontrastu liczonego w setkach tysięcy i nie wypalają oczu po kilku miesiącach pracy to raczej monitory supermarketowe mają olbrzymi deklarowny kontrast, jakies wspaniałe tryby typu hdr "ulepszające" obraz i kolory o których juz na pierwszy rzut oka mozna powiedziec że są "od czapy".

z twojej relacji wnoszę że to raczej był nie oprofilowany (co pewnie by i tak nic nie dało) monitor do gier - ma być jasno, kontrastowo i szybko , kalibracja to już za duże słowo w przypadku takich monitorów - one po prostu się nie kalibrują sprzętowo
to jest eizo. symbolu oczywiscie nie mam w pamieci.Opcji HDR o ile pametam nie ma ( ja w kazdym razie nie uzywam) - kupiony kilka lat temu .

zasadniczo nie chodzi tutaj o jakosc barwy - nie mam zastrzezen .

jesli Monitor ma przeniesc szeroki zakres tonalny , to musi miec niskie czernie i wysokie biele.
czernie sa jakie sa - takie jak przy wylaczonym monitorze , biele musza byc wiec bardzo jasne.

Monitor daje wspanialy obraz , tyle ze przy dlugiej pracy meczy oczy. To nie jest Prawda co pisal Tom 1 , ze swiatlo otoczenia meczy wiecej.

Jesli obnizymy punkt bieli , to zawezamy zakres emitowanej luminancji monitora ( gestosc swiatlosci , to nie jest to samo co poziomy szarosci zwane rowniez luminancja ) , tzn odleglosc pomiedzy kolejnymi stopniami szarosci ( tymi cyfrowywmi 1 ...256 przy 8 b) jest na monitorze coraz
mniejsza , nawet nieroroznialna. Tzn emitowane swiatlo odpowiadajace tym stopniom szarosci rozni sie coraz mniej.

kto nie wierzy niech sobie zrobi programem graficznym klin optyczny o polach o poziomach szarosci 1 , 2 , 4 ,8 ... 256 i niech sobie wyswietli na monitorze. Zdziwi sie jesli okaze sie , ze widac tylko zakres rzedu 5 EV.
Aby zobaczyc pelny zakres ok 8 ev wymaga to podniesienia punktu bieli , wowczas roznice pomiedzy poziomami szarosci 1 ,2 , 4 zaczynaja byc widoczne.

Nie ma mozliwosci fizycznej , to nie jest mozliwe , aby przy nisko polozonym punkcie bieli uzyskac taka dynamike jak przy wysoko.

To nie ma nic wspolnego ani z kalibracja , ani z marka monitora.

kalibrator dziala tak ,ze mierzy jasnosc i barwe oswietlenia otoczenia , dobiera odpowiednio temperature barwowa i luminacje punktu bieli.

Ponadto wyswietla barwy odniesienia o zadanych wartosciach RGB , analizuje te wartosci na powierzchni ekranu i w przypadku niezgodnosci dokonuje odpowiednich korekt. Nie mam zastrzezen do kolorow , nie mam zastrzezen do punktu bieli - intensywnosci i barwy . Jest prawidlowo.
Tylko to jest luminancja tak wysoka , ze meczaca dla oczu. po to jest w monitorze funkcja " oszczedzaj wzrok" , by mniej naswietlac oczy , a to sie odbywa przez obnizenie luminancji punktu bieli , co sprowadza charakterystyke wyswietlanego obrazu do porownywalnej z tanszymi monitorami.

Mowiac na chlopski rozum - mimo ze Monitor potrafi wyswietlic wspanialy dynamiczny obraz , z powodu wystepujacego zmeczenia oczu przy dluzszej pracy musialem przejsc na wezsza charakterystyke pracy monitora , za to mniej szkodliwa dla oczu.

to nie jest kwestia ani kalibracji , ani marki monitora. Tak musi byc , jesli chcemy miec na ekranie obraz dynamiczny o duzym zakresie tonalnym.

na monitorze o zakresie np 25 - 5000 lumenow nie da sie pokazac tak szerokiego zakresu tonalnego zdjecia co na monitorze o zakresie np 25-25000 lumenow.

slowem jakby w ferri pod pedal gazu podlozyc cegle.
pojedzie rownie szybko jak Toyota bez cegly.