Jasne, że można, tyle że oferta została opublikowana na stronach sklepu aby już "pracowała" a sprzęt miał być przygotowany w międzyczasie. Nie spodziewałem się, że ktoś go praktycznie od razu kupi. Zadziałała cena, wszak 1500 zł za EIZO S2233WH-BK to dobra oferta. Istotny w całej transakcji jest fakt o którym zapomniał wspomnieć nabywca, sądzę że niechcący, że rozmawiał telefonicznie ze mną przed zamówieniem i mówiłem, że jest jeszcze nieprzygotowany do wysłania, wymaga aby serwis rzucił na wszystko fachowym okiem. Sam monitor jest na pewno ok, wszak nie jeździ się na pokazy z monitorami z defektami, ale kompletacja kabelków, papierzyska, często wymagają uzupełnienia, bo się coś zgubi. Podobnie trzeba sprawdzić czy przy wojażach nie nabył jakichś uszkodzeń na obudowie, o których mógł nie powiedzieć ten co go ostatnio pakował. Ani firma którą reprezentuję, ani EIZO nie należy do typu handlarzy, którzy wyciągają radio przed sprzedażą samochodu. Jeśli sprzęt idzie do ludzi to ma być ok. Wyznaję zasadę, że lepiej sprawdzić wszystko dwa razy a nie świecić oczami. W tym konkretnym egzemplarzu okazało się, że nie ma jednego z kabli. Częsty przypadek przy wielokrotnych pakowaniach. Niby drobiazg, a po odbiorze byłby zgrzyt. Zostało wymienione całe okablowanie na komplet fabrycznie nowego, zapakowanego, oczywiście oryginalne EIZO. Czyli sprawdzenie było potrzebne.