Racja, pamiętam, że załatwiałem Pańską dostawę ze szpitala.
Ale mają fundamentalne znaczenie dla sprawy. Obserwatorów interesuje tylko sensacyjka. "Nierzetelny przedsiębiorca nie oddał pieniędzy!" Dobrze brzmi, no nie? Jak do brukowca. Czy ktokolwiek z czytających zastanowił się przez chwilę, nad faktem, czy ja jako już publicznie osądzony i winny, mam takie hobby, że lubię sobie robić problemy? Sam sobie diabolicznie wymyśliłem, że teraz wyłudzę pieniądze z Pana APP, bo bardzo pragnę znaleźć się takim wątku?